piątek, 21 marca 2014

Rodzinka Pharmaceris

Witam mamy w końcu pierwszy dzień wiosna i  dlatego przedstawiam wam rodzinkę Pharmaceris .
Jakiś  czas nie pisała, nie miałam czasu ale już nadrabiam tą , część a tym bardziej że piękna pogoda jest .
Jakie plany  na dzisiaj ? Ja wybieram się  na  przejazd rowerowy i oczywiście ognicho :)




Pierwszy ogień idzie żel do twarzy który  jest  pakowanie standardowe ,przywraca ph skóry ,
-przywraca ph 
-łagodzi podrażnienia 
- oczyszcza delikatnie 
-i w każdy wieku 

Moja opinia jest taka że , delikatnie myje i faktycznie neutralizuje podrażnienie skóry , dokładnie nie oczyszcza  z serii na naczynka był lepszy ten jest dobry za to na poranne oczyszczanie na wieczorne nie polecam .



Brat  żel to krem lekko nawilżający , który do mojej cery naprawdę się sprawdził teraz mam cere suchą z mieszanką w strefie T więc , sprawdza się  na 100 /%.
-Szybko się wchłania 
-nie podrażnia mojej cery 
- SPF 20 
-posiada trawę azjatycką 
-makijaż po ni długo się utrzymuje :)



Starszy brat  lekko nawilżającego .
Odżywczy na noc , moja cera go pije że jak nasmaruje grubą warstwę to znika szynko,
Jeżeli ktoś  ma przesuszona cerę po zimie jak najbardziej go polecam , ma w składzie oleje co jest plusem jak dla mnie .
-nie podrażnia 
-nie zapycha 
-skora po nocy jest  nawilżona 
- i jak po nim wstaje jest skora odżywiona .


Miałyście rodzinkę  tą a może planujecie zakupić?
Czeka  na wasze opinie jak najbardziej ?

Miłego pierwszego dnia wiosny :)

4 komentarze:

  1. Ja bardzo sobie chwalę Pharmaceris. Używam kremu na dzień i pianki do mycia twarzy :)

    Jeśli masz ochotę na małe rozdanie kosmetyczne- zapraszam do mnie :)
    http://mylifeinblond.blogspot.com/2014/03/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam identyczna solniczke i pieprzniczke!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisze do Ciebie odnosnie osoby,ktorej wspolczujesz.Osoba ta udaje Świeta,a tak naprawde jest potworem dla swojego syna. Nawet nie chce sobie wyobrazac co dzialo się na lotnisku po tym jak to opisała. Podejrzewam, ze to był kolejny wstrzas dla tego dziecka. Osoba tak wspaniale sie przedstawiajaca, nie dorosla do sytuacji, w której się znalazła, a nawet prawdopodobnie przyczynila sie do choroby syna, ponieważ od zawsze zajmowała się tylko swoja osoba.Spojrz na nia i pomysl-czy matka,ktora poswieca sie synowi calymi dniami,ma czas na tworzenie takich makijazy,na malowanie wlosow i poswiecanie czasu wlasnej osobie?Gdy musi spedzic z dzieckiem wiecej czasu,to traktuje go jak smiecia.Najlepiej jakby go nie bylo. To co opisuje na blogu rozmija sie z prawda.Poprostu wiem cos na ten temat.Jezeli ogladalas informacje z ostatnich dni np;"Wiadomosci","Panorame" itp., odnosnie matek walczacych o wyzsze zasilki dla osob wychowujacych niepelnosprawne dzieci,to pewnie nie widzialas tam tak wymalowanych matek. Nie znasz jej i nie dziwie sie,ze jej wspolczujesz.Ja gdybym jej nie znal pewnie tez ubolewalbym nad jej losem.Dla niej liczą się tylko pieniądze meza,a tak naprawde jest pasozytem.Znam wiele faktow z jej zycia,o ktorych nie bede Ci pisal,bo i tak nie uwierzysz.To moich kilka zdan do przemyslenia dla Ciebie.Łatwo jest oszukiwac ludzi i robic z siebie Matke Terese.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń