Przychodzę z recenzją produktu który mnie zawiódł myślałam że będę miała piękne wydłużone ,pogrubione rzęsy
..
Jak otworzyłam zobaczyłam szczoteczkę pomyślałam ,ale będzie super efekt .A tu trzeba się namęczyć żeby pomalować rzęsy , parę razy trzeba namaczać w tubce bo wrażenie jest takie, że szczoteczka jest sucha bez tuszu.
Tusz sklejał , mało co malował rzęsy .
Więcej nie kupie tej maskary jestem ciekawa jak jest z innymi z tej serii .
Miałyście może tą maskarę , jaką polecacie z tej serii??
bardzo dziwna szczoteczka....
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, nie kupię tego. Już lepsze chyba te tusze z Maybelline
OdpowiedzUsuńco za dziwna szczoteczka;/
OdpowiedzUsuńStrasznie pokraczna szczoteczka. Nie przekonują mnie do siebie tusze Rimmel :(
OdpowiedzUsuńo wow ale szczotka :(
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć ...
OdpowiedzUsuńnie wygląda zbyt zachęcająco:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :(
OdpowiedzUsuńJa mam niebieski tusz od meybelline, a czaję się teraz na ten nowy- dwustronny :)
OdpowiedzUsuńdishdogz.blogspot.com